pciuka

Chciałabym, żeby drzwi mojego pokoju się zatrzasły, i żebym nigdy z tąd nie wyszła. Albo inaczej, żeby nikt do mnie nie wszedł.

Oczywiście, że jestem złą córką, która zasze nie zachowuje się w odpowiedni sposób, jestem tą najgorszą z rodzizny, której zawsze można coś zarzucić. A jak nie to przecież można coś spobie wymyśleć. To nie problem.

dzisiaj już zdążyłam wiele zrobić. Stracić przyjaciółke, pokłucić się z Mamą, kilka razy rozważyć możliwość samobójswa. Czyli dnia nie można zaliczyć do straconych. 

Ale nie jest też źle, nie wpadłam pod samochód, nie wyrzucili mnie ze szkoły, nie okradli mnie. Chyba, że jeszcze o czyms nie wiem.